W miniony wtorek zakończyła się kadencja władz Wielkopolskiego Związku Brydża Sportowego, we władzach pełniłem funkcję Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Rola o tyle nie wdzięczna, że nie wymagająca aktywnych działań, a nadzoru czy punktowanie niedociągnięć Zarządu.
Co zmieniło się w Wielkopolskim Brydżu przez te lata? Nic!
Jedni powiedzą, to dobrze, bo wiele rzeczy działa dobrze. Ligi. Sprawy sędziowskiego. Grand Prix Wielkopolski, gdzie mamy sponsorów.
Inni powiedzą, to nie dobrze. Nie mamy nowych członków, liczby zawodników maleją, nie mamy nowych ciekawych imprez.
Z mojej perspektywy, czas na zmiany, młodszych kolegów, kolegów z innymi wizjami i pomysłami. Stąd gorąca prośba do części kolegów obecnych w zarządzie od lat, dajcie miejsce innym.
Delegaci nie zbyt przychylnie przyjęli mój głos przeciwko absolutorium spowodowany tuszowaniem (taka moja jest ocena sprawy) sięgnięcia do kasy jednego z klubów jednego z członów Zarządu dla pokrycia swoich prywatnych zobowiązań. Widać ciągle w Polsce przyzwolenie na takie działania jest.
Z dobrych rzeczy przegłosowano moje dwie inicjatywy, jako obowiązujące dla przyszłego Zarządu:
- Mistrzostwa Wielkopolski Teamów
- i Mistrzostwa Wielkopolski Par na IMPy
… a przede wszystkim mamy prężnych delegatów na Walny Zjazd Polskiego Związku Brydża Sportowego, co rokuje, że długo oczekiwane zmiany w brydża nastąpią.